co znaczy "INNE" ?

Inne. Co to właściwie znaczy? Lepsze czy gorsze? Bezpieczne czy niebezpieczne? Ciekawe czy nudne? Osobiście jestem w stanie odpowiedzieć tylko na ostatnie pytanie.

Miałam szanse poznania różnych państw, kultur, smaków, ale dopiero dziś dotarło do mnie o ile łatwiej zwiedzać mi było Europę, a nawet Amerykę, niż Azję o której tak mało wiem.

Hong Kong, dzień pierwszy.

To tutaj owo "inne" mogłoby zastąpić przecinek. Alfabet inny, uroda inna, zachowania inne, architektura inna, produkty inne, mimika inna... Co innego wypada, czego innego nie wypada. Dosłownie wszystko możemy nazwać innym. Szok kulturowy - tak to się chyba nazywa.

Staruszkowie uprawiający Tai Chi czy grający w "chińskie warcaby", gęsi wiszące w oknie co drugiej knajpy, budynki których wygląd przyprawia o zawroty głowy, chińskie menu, rusztowania z bambusów, no i wszystkie te produkty, które zarazem obrzydzają i kuszą.

Jest inaczej - jest ciekawie, tyle wiem!